Warto zobaczyć w Katowicach

Warto zobaczyć w Katowicach

18.06.2021

warto zobaczyć na studiach w katowicach

Studia w Katowicach? Tego nie przegap.

Stolica Górnego Śląska kojarzy się przede wszystkim z ciężkim przemysłem, górnikami i kopalniami. Ale Katowice to miasto dla osób zainteresowanych kultura i niebanalną architekturą. Tylko tutaj znajdziecie niezwykłe budynki w przeróżnych kształtach i zabytkowe osiedle robotnicze — Nikiszowiec. Nazwa osiedla pochodzi od szybu „Nikischschacht” (obecnie szyb „Poniatowski). To prawdziwy symbol Śląska! Osiedle zostało wybudowane na początku XX wieku. Nierozerwalnie wiąże się z przemysłowym charakterem miasta: przeznaczone początkowo było  dla rodzin robotniczych. Powstało na  miejscu kompleksu dworskiego a autorami tego niesamowitego osiedla byli Georg i Emil Zilimannowie. Początkowo osiedle znajdowało się w mieście Szopienice, które zostało później wchłonięte przez Katowice.

Na 200 000 m2 powstało ponad tysiąc mieszkań oraz także park, łaźnia, noclegownia, kościół, budynek policji, sklepy, pralnia, nawet szkoła. To prawdziwe „miasto w mieście”! Nikiszowiec został rozsławiony również tym, że zagrał w paru filmach, między innymi w „Soli ziemi czarnej” Kazimierza Kutza . Osiedle inspirowało też pisarzy: było, na przykład, tematem książki „Czarny ogród” Małgorzaty Szejnert. Lokalni artyści również czerpią z atmosfery tego niesamowitego kompleksu — Grupa Janowska, czyli oficjalnie „Koło Malarzy Nieprofesjonalnych” jest związane z Nikiszowcem (co ciekawe, pierwsi artyści byli absolutnymi amatorami i… pracownikami kopalni).

Innym osiedlem robotniczym wartym obejrzenia jest Giszowiec. Zbudowano je w koncepcji miasta-ogrodu. W przeciwieństwie do małych mieszkań robotników mieszkających na Nikiszowcu, mieszkańcy Giszowca dostawali domy, zwykle dwurodzinne, które przypominały wiejskie chaty. Znaczną część zabudowań wyburzono w ubiegłym wieku. Na szczęście, ostały się i zostały poddane renowacji budynki w centrum. Warto zobaczyć jak odmienne są te dwa osiedla robotnicze.

Innym zabytkiem, który powstał na początku XX wieku jest Muzeum Śląskie. Oryginalny gmach został w czasie wojny całkowicie zrujnowany (dziś znajduje się tam Urząd Marszałkowski). Odbudowę gmachu w innym miejscu zaczęto w latach 80. i od tego momentu placówka silnie się rozwija a od 2006 roku muzeum znajduje się na liście Państwowego Rejestru Muzeów. Największą atrakcją są zbiory malarskie polskich, wybitnych artystów: Tadeusza Makowskiego, Jacka Malczewskiego, Jana Matejko, Józefa Mehoffera czy Stanisława Wyspiańskiego. 

Zabytki w Katowicach to również nieco starsze budynki, z XIX wieku. Najważniejszy obiekt kulturalny na Górnym Śląsku i największa scena w regionie, Teatr Śląski, została wybudowana w 1907 roku Na  deskach tego teatru prezentowane były najwybitniejsze dzieła polskie i zagraniczne. To tu występowały sławy, takie jak Gustaw Holoubek, Marek Kondrat czy Irena Kwiatkowska. Sam budynek wybudowany jest w stylu neoklasycystycznym, zaprojektowany przez Carla Moritza, niemieckiego artysty, który projektował także budynki teatrów i opery w Kolonii, Barmen czy Bochumie.

Katowice mają również, jak w innych miastach, tradycyjny Rynek, ulokowany w centrum. Stanowi on główny punkt miasta, jest także miejscem spotkań, rozrywki i kultury. Jego budowa ruszyła w latach pięćdziesiątych XIX wieku. Początkowo plany inwestycyjne dotyczyły tylko i wyłącznie przygotowania specjalnego miejsca turystycznego ale w końcu zauważono potencjał miejsca. Pod koniec wieku na Rynku zostały położone tory tramwajowe, które do dziś są specyficznym symbolem rynku (i biegną przez jego środek). Nieopodal można odnaleźć inne zabytki, jak Dom Prasy Śląskiej, Dom Handlowy „Skarbek”, Dom Handlowy „Zenit” oraz zabytkowa kamienica z 1869 roku. A w okolicy mieszczą sią ważne instytucje: Centrum Informacji Turystycznej i Górnośląski Oddział PTTK, Teatr Śląski im. Stanisława Wyspiańskiego, Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego dla miasta Katowice oraz Związek Artystów Scen Polskich.

Katowice słyną jednak przede wszystkim z kosmicznej (i to dosłownie!) architektury. Przykładem jest  Spodek, czyli hala widowiskowo-sportowa, prawdopodobnie najsłynniejsza w Polsce. To wręcz „pocztówkowy” symbol miasta. Spodek to hala, której kopuła została zaprojektowana tak, by przypominała statek UFO. Plany budowy tego niezwykłego obiektu powstały już w 1955 roku a sama hala została zbudowana na dawnej hałdzie hutniczej. Spodek był świadkiem historycznych wydarzeń muzycznych, jak koncert Dżem, Deep Purple oraz Pearl Jam, ale również sportowych —  Mistrzostwa Europy w Koszykówce Kobiet 2011, Mistrzostwa Świata w Piłce Siatkowej Mężczyzn 2014 czy  Mistrzostwa Europy w Piłce Ręcznej Mężczyzn 2016. A co roku odbywają się tu imprezy, takie jak: Rawa Blues Festival, Mayday, Odjazdy czy Metalmania.

 Kolejnym budynkiem, na który trzeba koniecznie zwrócić uwagę jest Biblioteka Śląska. To najstarsza książnica na śląsku. Początkowo jej zbiory ograniczały się do niewielu książek z dziedziny prawa, szybko jednak rozrosły się a dziś można przeczytać książki z każdej dziedziny a szczególnie cenne zbiory stanowią starodruki. Dziś ta biblioteka to trzy budynki, w tym jeden zabytkowy, który mieści się przy placu Rady Europy. Gmach główny (tak zwany „Dom Oświatowy”) jest świetnym przykładem niesamowitej architektury modernistycznej Górnego Śląska.

Charakterystycznym punktem miasta są wieżowce „kukurydze”.  Znajdują się na Osiedlu Tysiąclecia — wybudowanym w tysiącletnią rocznicę powstania Polski. Trzy wieżowce mają 25 pięter czyli 87 metrów  ( to najwyższe budynki mieszkalne wybudowane poza Warszawą), dwa 56 metrów. Charakterystyczny kształt kolb kukurydzy nadają im koliste białe balkony. 

Na pewno nie da się także przegapić najsłynniejszej ulicy w Katowicach, czyli Mariackej — to piękny i jedyny tak duży deptak w mieście. Biegnie od ul. Dworcowej do ul. Mielęckiego. Kiedyś było to miejsce spotkań szemranych ludzi i prostytutek, po rewitalizacji jest najpiękniejszą ulicą w mieście. Ale zła sława nie może przysłonić niewątpliwych zasług tej ulicy dla historii Katowic: spotykali się tu członkowie organizacji popierających Wojciecha Korfantego, działacza na rzecz dobra Ślązaków.  Dzisiaj, na Mariackiej znajduje się kilkanaście kafejek, klubów i barów, w których siedzą turyści, zwykli mieszkańcy oraz katowiccy studenci. Powoli ulica ta staje się prawdziwym centrum kultury: organizowane są  na niej nie tylko koncerty i imprezy klubowe, ale też wystawy.

 

(DCH)

Komentarze (0)