XXX Liceum Ogólnokształcące im. Księdza Jana Twardowskiego w Lublinie

XXX Liceum Ogólnokształcące im. Księdza Jana Twardowskiego w Lublinie

Progi punktowe

Klasa Próg punktowy
Klasa 1A (mat-geo) 159.90
Klasa 1B (mat-fiz) 149.85
Klasa 1C (biol-chem) 162.55
Klasa 1D (humanistyczna) 147.25
Klasa 1E (polsko-angielsko-francuska) 150.50
Klasa 1F (angielsko-niemiecka) 148.25

Najpopularniejsze udogodnienia

Obiekty sportowe

  • bieżnie proste
  • inne urządzenia sportowe
  • boiska do siatkówki plażowej

Informacje mają charakter poglądowy. Przed podjęciem jakichkolwiek działań na podstawie uzyskanych informacji z niniejszego serwisu, należy je dodatkowo zweryfikować na stronie szkoły: XXX Liceum Ogólnokształcące im. Księdza Jana Twardowskiego w Lublinie
Wszelkie prezentowane informacje nie stanowią oferty w rozumieniu Kodeksu cywilnego oraz nie są wiążące i mogą ulec zmianie bez wcześniejszego powiadomienia. Otouczelnie.pl zastrzega sobie prawo do zmian i pomyłek. Wszelkie prezentowane informacje są aktualne na dzień publikacji.

Opinie (3)

Goat Ocena odpowiedz

To liceum to naprawdę wyjątkowe miejsce! Szkoła nie tylko oferuje wysoki poziom nauczania i świetnych, zaangażowanych nauczycieli, ale też daje ogromne możliwości rozwoju poza lekcjami. Mamy dostęp do dużej hali sportowej, siłowni i boiska – nawet do siatkówki plażowej, co jest rzadkością! Dla osób zainteresowanych muzyką działa zespół, w którym można rozwijać swoje pasje i występować na szkolnych wydarzeniach. Atmosfera jest przyjazna, a nauczyciele traktują uczniów z szacunkiem i wsparciem. To miejsce, w którym naprawdę chce się być – zarówno żeby się uczyć, jak i rozwijać w wielu kierunkach.

Percy Ocena odpowiedz pokaż odpowiedzi (1)

Nie polecam, niestety jedyne co zyskałam dzięki tej szkole to lęki społeczne. Praktycznie na każdym przedmiocie wymagane są wystąpienia publiczne, co jest – nie tylko dla mnie zresztą – powodem do ustawicznego stresu. Dzięki ci, lo 30. Gdybym mogła podjąć decyzję jeszcze raz, z pewnością bym cię nie wybrała, a nie zmieniam z obawy, że trafię jeszcze gorzej, chociaż to właściwie praktycznie niemożliwe. Wbrew temu, co mówią inni, dla mnie osobiście atmosfera jest dość toksyczna.

Joachim W odpowiedzi do: Percy odpowiedz

Zarzut nr 1: “Jedyne, co zyskałam dzięki tej szkole, to lęki społeczne.” Kontrargument: Wystąpienia publiczne nie są torturą, tylko treningiem – i to bardzo życiowym. Niezależnie, czy zostaniesz lekarzem, architektem, programistą czy prawnikiem, umiejętność komunikacji jest dziś jedną z najbardziej cenionych kompetencji. Czy jest to łatwe? Nie. Ale nikt nie uczy się odwagi bez stresu – jak mówi klasyk: “Komfort to wróg postępu”. A szkoła nie ma być strefą komfortu, tylko miejscem rozwoju. Zarzut nr 2: “Na każdym przedmiocie wymagane są wystąpienia publiczne.” Kontrargument: Jeśli rzeczywiście na każdym przedmiocie występujesz publicznie, to gratulacje – właśnie odebrałaś szkolenie, za które inni płacą na kursach rozwoju osobistego. Chcesz w życiu być słyszana? Musisz nauczyć się mówić. To nie kara – to przewaga. Zarzut nr 3: “Atmosfera jest toksyczna.” Kontrargument: Toksyczność to poważne oskarżenie – jak z art. 216 kk. Ale czy mówimy o środowisku, czy może o subiektywnym odczuciu? Masz prawo czuć się źle – ale zrób też test: ilu uczniów LO 30 ma podobne zdanie? Ilu ma zupełnie inne? Czy to szkoła, czy może konkretni ludzie, których można po prostu unikać? Zarzut nr 4: “Nie zmieniam szkoły, bo boję się, że trafię gorzej.” Kontrargument: Skoro gorzej jest “praktycznie niemożliwe”, to znaczy, że jesteś świadoma swojej sytuacji. Ale nie podejmujesz działania. To nie wina szkoły – tylko własnego braku decyzji. Brzmi ostro? Tak. Ale właśnie tego uczy dobra szkoła – myślenia odpowiedzialnego i odważnego.