Progi punktowe na kierunek muzykologia na poszczególnych uczelniach
I stopnia | II stopnia | jednolite | |||
---|---|---|---|---|---|
Uniwersytet Opolski Wydział Nauk Społecznych |
stacjonarne |
I stopnia: 39 |
II stopnia: - |
jednolite: - |
Dowiedz się więcej |
niestacjonarne |
I stopnia: - |
II stopnia: - |
jednolite: - |
Dowiedz się więcej |
Szczegółowe informacje na temat progów należy sprawdzić na stronie uczelni poprzez kliknięcie przycisku: "Dowiedz się więcej".
Wszelkie prezentowane informacje nie stanowią oferty w rozumieniu Kodeksu cywilnego oraz nie są wiążące i mogą ulec zmianie bez wcześniejszego powiadomienia. Otouczelnie.pl zastrzega sobie prawo do zmian i pomyłek. Wszelkie prezentowane informacje są aktualne na dzień publikacji.
Ten opis jest śmieszny ? i nie ma nic wspólnego z kierunkiem, jakim jest muzykologia. Proponuję zasięgnąć podstawowych informacji ze stron internetowych uczelni. Muzykologia to dziedzina nauki, to są studia naukowe, a nie artystyczne (wyjątkiem jest KUL, gdzie maja różne dziwne zajecia bardziej przystające do kierunków takich jak wychowanie muzyczne). Odnosząc się do komentarza powyżej - bez wiedzy muzycznej nabytej w szkole muzycznej nie masz co wybierać się na muzykologię, nawet jak się na nią dostaniesz na podstawie wyników matur. Nikt nie będzie patyczkował się na analizie muzycznej czy historii muzyki. Dostajesz partyturę i robisz analizę, nie umiesz, to do widzenia. Poza tym, dla nieuświadomionych - żadne studia humanistyczne nie dają Ci stanowiska pracy na tacy. To nie są studia ?hobbystyczne?, tylko studia rozszerzające Twoją dotychczasową wiedzę muzyczną w konkretnym, naukowym kierunku. Idąc tym tropem - każde studia mogą być hobbystyczne - jeden interesuje się prawem, inny medycyną, jeszcze inny historią sztuki lub muzyki. A to, co z nabytą wiedzą zrobisz po studiach, to wszystko zależy od Ciebie. Plus bonus - praca jest, ale dla tych, którzy oprócz siedzenia w książkach angażują się już na studiach w różne projekty. Za sam dyplom nikt nie da Ci pracy. Co do poziomu - nie wypowiadam się. Ukończyłem muzykologię na UJ już dobrych parę lat temu i te studia nie należały do najłatwiejszych. Być może teraz jest inaczej, ale cóż... uczelnie wychodzą naprzeciw studentom, a dobrze wiemy jaki poziom reprezentują dzisiejsi studenci. Pozdrawiam
jestem studentem I roku muzykologii na UJ, co mogę powiedzieć. Zdecydowałem się na ten kierunek, ponieważ tylko na ten się dostałem, progu praktycznie nie ma wcale, biorą każdego, planują poprawić maturę i dostać się na kierunek, który zapewni mi jakąś przyszłość. Muzykologia to kierunek hobbystyczny - pracy po tym nie ma żadnej, jeśli chodzi o poziom trudności to też jest znikomy, 5 przedmiotów na krzyż, co jest dla mnie ogromnym plusem ponieważ podczas studiowania jednocześnie pracuję i uczę się na poprawę matury :/ To moja opinia
Jako absolwent muzykologii proponuję nie sugerować się opisem: "z naciskiem na edukację i animację muzyczną, a także prowadzenie zespołu muzycznego" - nieprawda "Studia kształcą z zakresu [...] teorii muzyki" - nieprawda " Przykładowymi przedmiotami mogą być: Instrument główny, Instrument dodatkowy, Kształcenie słuchu, Historia muzyki, Chór, Elementy techniki wokalnej, Zasady muzyki z instrumentoznawstwem czy Propedeutyka dyrygowania. Kolejne semestry skupiają się zwykle wokół wybranej specjalności. Może ona dotyczyć edukacji muzycznej, prowadzenia zespołów muzycznych czy muzyki kościelnej. Jednym zdaniem ? staniesz się ekspertem w zakresie szeroko pojętej wiedzy o muzyce." - jeszcze większa nieprawda. I tak dalej. Te studia skupiają się rzeczywiście na muzyce, ale przygotowują do tego, by stać się naukowcem, dziennikarzem muzycznym, pracownikiem instytucji kultury (ten ostatni punkt to jedyne, co zgadza się z opisem powyżej). Na muzykologii NIE GRA SIĘ NA INSTRUMENTACH (chyba że jest się na specjalizacji "muzyka kościelna" na KULu - wtedy studenci są kształceni z zakresu muzyki organowej i zapoznają się też praktycznie z repertuarem, dzięki czemu później dostają uprawnienia równoważne z tymi, jakie otrzymuje osoba po szkole organistowskiej). Czytanie partytur czy propedeutyka dyrygowania to przedmioty, które z pewnością znajdą się w programie studiów teorii muzyki, ale nie muzykologii. Tu może być to co najwyżej fakultet, ale nie jeden z przedmiotów głównych. Dlatego proponuję zupełnie nie sugerować się opisem powyżej i - w razie jakichkolwiek wątpliwości co, jak i na której uczelni - pisać do samorządów muzykologii poszczególnych uczelni, chociażby na facebooku: https://www.facebook.com/muzykologiaUAM/ - IM UAM https://www.facebook.com/groups/141733212596985/ - IM UW https://www.facebook.com/knsmuzykologii/?hc_ref=ARSO5j99FFeE79PTzXB-XXF2DomzashZ73rkq41WcvlPio49Z_WhVMqkuZ32ugawIbA&fref=nf - KNSM KUL https://www.facebook.com/InstytutMuzykologiiUWr/?hc_ref=ARQQp2Yd9nWPNKjb918-GesZfnp-ZM8G-3zcfcdmdHhn8GU3ogLC4sdmAdcaVcuAqC8&fref=nf - IM UWr http://www.muzykologia.uj.edu.pl/ - IM UJ
jak bardzo różni się od teorii muzyki?