Wielkie Nadzieje I (potem) G...o
Kończąc wydział człowiek zaczyna z poziomu maturzysty. Nawet mając możliwości zdobycia pracy w zawodzie dowiaduje się, że była mu przekazywana nieaktualna, nieprzydatna wiedza. Nie polecam.
Przepraszam, pomyliłem się, miała być jedynka
Nic nie mam do tego wydziału, nawet szacunku
jedyne co mam do tego wydziału to wstręt
Pracują tu ludzie, którzy przekazywanie wiedzy drugiemu człowiekowi uważają za najgorszą karę, więc najlepiej mieć opanowany materiał całych studiów już na pierwszym roku. Jeżeli tak nie jest to omijać szerokim łukiem.
Polecam omijać szerokim łukiem :)
Ten wydział to fabryka bezrobotnych, niestety człowiek zdaje sobie z tego sprawę dopiero w trakcie studiów gdy poznaje branże (oczywiście na własną rękę) i żal się wycofać np na trzecim roku.
W obecnych czasach nie ma gorszej branży w której człowiek mógłby się kształcić. A po samych studiach człowiek niewiele umie.