Czy możliwe jest zachowanie godności w skrajnych sytuacjach

Czy możliwe jest zachowanie godności w skrajnych sytuacjach

01.09.2025

Czy możliwe jest zachowanie godności w skrajnych sytuacjach

Omów zagadnienie na podstawie Zdążyć przed Panem Bogiem Hanny Krall. W swojej odpowiedzi uwzględnij również wybrany kontekst.

Wstęp

TEZA: W skrajnych sytuacjach, takich jak te panujące w obozach koncentracyjnych, pracy przymusowej, zagłady czy w gettach w czasie II wojny światowej, człowiek był wystawiony na ekstremalne próby. Mimo okrutnych i przerażających warunków, jakie panowały w obozach czy gettach, człowiek był zdolny do zachowania godności, było to jednak bardzo trudne.

Zachowanie godności w takich warunkach wymagało nie tylko niezłomnej siły charakteru, wierności zasadom moralnym i wyjątkowej odwagi, ale także sprzeciwu wobec poniżenia. Skrajne okoliczności zmuszały ludzi do walki o przetrwanie, a równocześnie stawiały ich przed dramatycznymi wyborami moralnymi. W wielu przypadkach człowiek, pozbawiony nadziei na ocalenie życia, decydował się na zachowanie godności poprzez bunt lub wybór honorowej śmierci.

Taka postawa była wyrazem niezgody na systemowe poniżenie, które próbowało zredukować ludzką egzystencję do walki o przetrwanie. Przykładem może być walka w getcie warszawskim, gdzie ludzie, świadomi beznadziejności sytuacji, zdecydowali się na zbrojne powstanie, aby umrzeć z godnością, a nie w komorze gazowej.

Jednak codzienność życia w obozach i gettach sprawiała, że wielu ludzi zmuszonych było do podporządkowania się instynktowi przetrwania. Skrajny głód i brak podstawowych środków do życia wyzwalały w nich egoizm oraz zachowania, które mogły wydawać się sprzeczne z pojęciem godności. W takich warunkach bezinteresowność i pomoc drugiemu człowiekowi stawały się aktami heroicznymi.

Zachowanie godności w obozach oznaczało bowiem nie tylko walkę o przetrwanie, ale także zdolność do pozostania wiernym własnym wartościom, nawet za cenę życia.

Sprawdź wyszukiwarka kierunków studiów

Dalsza część artykułu pod reklamą

Rozwinięcie

W książce „Zdążyć przed Panem Bogiem” Hanny Krall skrajne warunki życia w getcie warszawskim oraz dramatyczne wydarzenia powstania w getcie z roku 1943 pokazują, że człowiek, mimo ekstremalnych okoliczności, może zachować godność. Żydzi, świadomi nieuchronności swojej śmierci, decydowali się na walkę z bronią w ręku, by umrzeć godnie, a nie w komorach gazowych.

Powstanie w getcie warszawskim było nie tylko aktem desperacji, lecz także świadomym wyborem, by stawić opór i zachować honor. Marek Edelman, jeden z przywódców powstania, w rozmowie z Hanną Krall podkreślał, jak ważna była forma śmierci. Powiedział:
„Wy nie rozumiecie, że strzelanie jest tysiąc razy łatwiejsze? Że łatwiej jest strzelać, niż iść spokojnie i kopać sobie dół, i rozbierać się nad tym dołem do naga... Niegodnie umiera się, kiedy się chce przeżyć cudzym kosztem. Kiedy komuś zabiera się chleb, żeby przeżyć samemu.”

Te słowa ukazują istotę godności, która dla powstańców oznaczała nie tylko walkę z oprawcami, ale także odmowę życia kosztem innych. Strzelanie było aktem niezgody na bierne podporządkowanie się upokarzającemu mechanizmowi zagłady. Życie w getcie warszawskim było codzienną walką o przetrwanie w warunkach głodu, chorób i wszechobecnej śmierci.

Warunki życia w getcie warszawskim były nieludzkie. Skrajny głód zmuszał ludzi do desperackich działań. Hanna Krall przytacza wstrząsające przykłady kanibalizmu – dramatyczne sytuacje, w których głód odbierał człowiekowi jego człowieczeństwo. Mimo to wielu mieszkańców getta starało się zachować resztki godności, dzieląc się ostatnimi okruchami chleba czy wspierając bliskich w najtrudniejszych chwilach. Ludzie zmuszeni byli też podejmować trudne wybory moralne. 

Pola Lifszyc, która stanęła przed dylematem opuszczenia swojej chorej matki, wybrała pozostanie przy niej i wspólną śmierć, zamiast ratowania własnego życia. Jej postawa pokazuje, że godność oznacza wierność bliskim i lojalność wobec własnych wartości, nawet w obliczu największego cierpienia. Dramatycznym przykładem zachowania godności była także decyzja grupy powstańców, którzy w trakcie walk zdecydowali się na zbiorowe samobójstwo, wysadzając się w bunkrze, zamiast pozwolić, by zostali pojmani przez Niemców.

Wybór ten, choć tragiczny, był wyrazem sprzeciwu wobec systemowej dehumanizacji i próbą zachowania kontroli nad własnym losem. Jednym z najbardziej poruszających przykładów bohaterstwa i zachowania godności w ekstremalnych warunkach jest historia Michała Klepfisza.

W trakcie powstania zasłonił własnym ciałem karabin maszynowy, umożliwiając ucieczkę grupie powstańców, w tym Markowi Edelmanowi. Jego czyn był najwyższym aktem poświęcenia – oddaniem życia za innych w imię solidarności i ludzkiej godności. Sam tytuł utworu nawiązuje do decyzji o wszczęciu powstania przeciwko Niemcom.

Marek Edelman wyjaśniał: „Ważne było, że się strzela, to należało pokazać. Nie Niemcom, oni to potrafili lepiej. Ludzkości... Przecież ludzkość zawsze uważała, że największym bohaterstwem jest strzelanie. No to strzelaliśmy.” Mieszkańcy getta postanowili walczyć nie tylko z pragnienia zemsty czy potrzeby udowodnienia bohaterstwa, lecz przede wszystkim dlatego, że chcieli sami zadecydować o swojej śmierci. Była to dla nich kwestia honoru i godności. W obliczu beznadziejnej sytuacji, bez szans na zwycięstwo i zdani wyłącznie na siebie, świadomie podjęli decyzję o walce.

Ich los był już przesądzony – wiedzieli, że czeka ich śmierć. Chcieli jednak „zdążyć przed Panem Bogiem”, uprzedzając nieuchronną decyzję, która skazywała ich na śmierć w komorach gazowych. Woleli umrzeć w walce, zginąć w boju – w sposób, który pozwalał im zachować godność. Jak tłumaczył Edelman, łatwiej było zginąć od kuli niż świadomie poddać się śmierci przez gaz – dehumanizującej i upokarzającej.

Walka z bronią w ręku była dla nich ostatnim aktem oporu, próbą ocalenia człowieczeństwa w świecie, który próbował je odebrać. „Zdążyć przed Panem Bogiem” ukazuje, że zachowanie godności w skrajnych sytuacjach jest możliwe, choć wymaga ogromnej odwagi i siły moralnej.

Bohaterowie książki, mimo brutalnych realiów, starali się żyć zgodnie z własnymi zasadami i nie zgodzić się na bycie sprowadzonym do roli ofiar biernie poddających się przeznaczeniu. Walka z bronią w ręku, solidarność z bliskimi i odmowa życia kosztem innych były ich sposobami na zachowanie godności w świecie, który próbował odebrać im człowieczeństwo.

Sprawdź wyszukiwarka uczelni

Dalsza część artykułu pod reklamą

Kontekst 1

W opowiadaniach Tadeusza Borowskiego przedstawiono skrajne warunki życia w niemieckim obozie koncentracyjnym, które wystawiały ludzką godność na największą próbę. Główny bohater i narrator, Tadek, uległ procesowi „zlagrowania” – przystosował się do brutalnych realiów obozowych, tłumiąc współczucie i koncentrując się wyłącznie na przetrwaniu.

W opowiadaniu „Proszę państwa do gazu” Tadek pracuje przy rozładunku transportów Żydów, odbierając ich bagaże i uczestnicząc w selekcji. Jego reakcje na cierpienie deportowanych są obojętne, a niekiedy nawet pełne złości: „Nie współczuję im wcale, że idą do gazu. Żeby się ziemia pod nimi wszystkimi rozstąpiła.” Choć Tadek jest świadkiem niewyobrażalnych tragedii, traktuje je z pragmatycznym dystansem.

Selekcja na rampie, przerażone pytania skazanych i ich rozpacz nie budzą w nim empatii – więźniom idącym na śmierć nie mówi się prawdy, co stanowi jedyną formę „współczucia”, na jaką zdobywa się narrator. Wraz z Henrim, współpracownikiem z brygady „Kanada”, liczy na zdobycie jedzenia i cennych przedmiotów, kpiąc z innych więźniów, którzy nie potrafią „korzystać” z obozowych reguł przetrwania: „Patrz na Greków, ci umieją korzystać! Żrą wszystko, co im pod rękę wlizie.”

Praca na rampie jest traumatyczna – Tadek musi sprzątać wagony pełne odchodów i ciał dzieci, ale jego jedynym celem jest powrót do obozu, gdzie może odpocząć. System obozowy, zaprojektowany, by odbierać człowiekowi człowieczeństwo, zmusza więźniów do tłumienia emocji. W obozie współczucie równa się słabości, a słabość prowadzi do śmierci.

Postawa Tadka i Henriego ukazuje skutki dehumanizującego działania systemu obozowego – przetrwanie wymagało od więźniów rezygnacji z zasad moralnych i tłumienia uczuć. Przykład opowiadań Borowskiego pokazuje, że w takich ekstremalnych warunkach zachowanie ludzkiej godności było niemal niemożliwe. System zmuszał ludzi do podporządkowania się brutalnym zasadom, odbierając im to, co czyniło ich ludźmi.

Sprawdź czy dostaniesz się na studia kalkulator maturalny

Dalsza część artykułu pod reklamą

Kontekst 2

W „Innym świecie” Gustawa Herlinga-Grudzińskiego odnajdujemy postać Kostylewa, który przez wiele lat był wiernym wyznawcą ideologii komunistycznej. W obozie jego światopogląd uległ rozpadowi, co doprowadziło do załamania psychicznego i desperackiej próby samobójczej.

Jednakże, mimo tragicznego końca, Kostylew do końca nie porzucił przekonania o potrzebie sprzeciwienia się zniewoleniu – jego dramatyczne decyzje były próbą zachowania wewnętrznej integralności w obliczu brutalnej rzeczywistości.

W innym miejscu zauważamy postawę Grudzińskiego - autora, który, mimo cierpienia i wszechobecnego zezwierzęcenia, potrafił okazać solidarność i gotowość do poświęcenia – jego próba wymiany miejsc z Kostylewem na liście transportowej do Kołymy była wyrazem najwyższej wrażliwości moralnej.

Postawa Grudzińskiego czy innych bohaterów jego książki pokazuje, że nawet w piekle łagrów można było zachować wierność zasadom, solidarność z innymi oraz moralną niezłomność.

Godność, choć narażona na największe próby, pozostawała osiągalna dla tych, którzy nie tracili wiary w sens człowieczeństwa i przywiązania do wyższych wartości.

Dalsza część artykułu pod reklamą

Zakończenie

Przykłady literackie z czasów II wojny światowej, takie jak opowiadania Tadeusza Borowskiego, „Zdążyć przed Panem Bogiem” Hanny Krall czy „Inny świat” Gustawa Herlinga-Grudzińskiego, jednoznacznie pokazują, że w skrajnych warunkach zachowanie godności było niezwykle trudne, ale możliwe (POTWIERDZENIE TEZY).

Ekstremalne okoliczności – życie w obozach koncentracyjnych, gettach czy łagrach – zmuszały ludzi do dokonywania dramatycznych wyborów między przetrwaniem a wiernością zasadom moralnym. Chociaż wielu, jak Tadek z opowiadań Borowskiego, poddawało się dehumanizującym regułom systemu, niektórzy znajdowali w sobie siłę, by walczyć o swoje człowieczeństwo.

Marek Edelman i powstańcy z getta warszawskiego czy bohaterowie Herlinga-Grudzińskiego udowadniają, że nawet w obliczu śmierci można było pozostać wiernym ideałom i wartościom. Zachowanie godności w takich warunkach wymagało heroizmu, który często wiązał się z największymi poświęceniami. To właśnie ta zdolność do sprzeciwu wobec upokorzenia, solidarność z innymi i świadome wybory moralne stanowiły prawdziwy wyraz człowieczeństwa.

Skrajne warunki życia w obozach, gettach i łagrach, choć próbowały zredukować człowieka do instynktu przetrwania, nie zawsze były w stanie odebrać mu godności – tej najważniejszej wartości, która czyni nas ludźmi.

Posłuchaj tego opracowania w spotify

Dalsza część artykułu pod reklamą

Najpopularniejsze

Komentarze (3)

d odpowiedz pokaż odpowiedzi (1)

Zamiast Ewy Lipszyc chodziło chyba o Polę Lifszyc. Myślę, że warto to poprawić.

admin W odpowiedzi do: d odpowiedz

oczywiście poprawione :)

halo odpowiedz

Ewa Lipszyc? A to nie Pola Lifszyc pobiegla za matka, zeby z nia umrzec?

Teraz najważniejsze

kalkulator maturalny

matura 2026

arkusze maturalne

wyniki matur 2025

rekrutacja na studia

studia

kierunki studiów

studia podyplomowe

 

Ciekawe

 


gdzie studiować

 

 

Nadchodzące wydarzenia