Terminy rekrutacji na studia Drzwi otwarte na uczelniach Terminy matury Terminy egzaminu ósmoklasisty
22.09.2025
Omów zagadnienie na podstawie znanych Ci fragmentów Lamentu świętokrzyskiego. W swojej odpowiedzi uwzględnij również wybrany kontekst.
TEZA: Motyw cierpiącej matki, często powracający w literaturze i sztuce, jest uniwersalnym symbolem bezgranicznej miłości, poświęcenia oraz nieuchronnego cierpienia, jakie niesie więź łącząca matkę z dzieckiem.
Historia literatury, a nawet szerzej kultury, ukazuje niezliczone przedstawienia matki przeżywającej ból, co wynika z ponadczasowego, wręcz archetypicznego wzorca, w którym macierzyństwo utożsamiane jest z całkowitym oddaniem drugiemu człowiekowi. Miłość matki, bezinteresowna i zdolna do największych poświęceń, paradoksalnie staje się źródłem jej cierpienia.
Kobieta, związana nierozerwalną więzią ze swoim dzieckiem, doświadcza bólu zarówno w obliczu jego śmierci czy choroby, jak i wtedy, gdy spotykają je życiowe nieszczęścia, rozstania czy krzywdy. Największą tragedią, jakiej może doświadczyć matka, jest śmierć dziecka – zdarzenie sprzeczne z naturalnym porządkiem świata, w którym to rodzic powinien odejść pierwszy. Szczególnie dramatycznym doświadczeniem jest sytuacja, gdy matka staje się świadkiem konania swojego dziecka – cierpienie to potęguje rozpacz i wywołuje poczucie bezradności wobec losu.
Często rodzi ono bunt, niezgodę na świat, a nawet poczucie całkowitej utraty sensu dalszego życia. Motyw cierpiącej matki ukazuje zatem nie tylko osobistą tragedię jednostki, lecz także najbardziej uniwersalne doświadczenie ludzkiej egzystencji – konfrontację miłości z cierpieniem. Właśnie dlatego wielu uważa, że cierpienie matki po stracie dziecka jest najcięższym i najtragiczniejszym doświadczeniem, jakie może spotkać człowieka.
Sprawdź wyszukiwarka kierunków studiów
Dalsza część artykułu pod reklamą
Na szczególną uwagę zasługuje przykład zaczerpnięty z Biblii – śmierć Jezusa Chrystusa i cierpienie Matki Boskiej po stracie Syna. To wydarzenie, będące jednym z centralnych momentów chrześcijaństwa, przez wieki inspirowało artystów różnych epok i kultur.
Obraz Maryi stojącej pod krzyżem lub opłakującej ciało Jezusa stał się znaczącym symbolem cierpienia matki, którego uniwersalność wykracza daleko poza kontekst religijny. Na kanwie tej historii wykształciły się w sztuce liczne motywy i gatunki artystyczne. Szczególnie ważnym i rozpoznawalnym jest motyw Pietà (z wł. pietà – „miłosierdzie”), przedstawiający Matkę Bożą trzymającą na kolanach martwe ciało swojego Syna po zdjęciu go z krzyża. Motyw ten, obecny w rzeźbie, malarstwie i literaturze, ukazuje dramatyczne napięcie pomiędzy bezradnością matki wobec śmierci a jej niezłomną miłością.
Najsłynniejszym przykładem jest Pietà Michała Anioła – arcydzieło renesansu, które w niezwykły sposób łączy realizm bólu z harmonią piękna. Innym motywem, szczególnie popularnym w średniowieczu, był Stabat Mater Dolorosa – obraz Matki Boleściwej stojącej pod krzyżem w chwili męki i śmierci Jezusa. Motyw ten stał się inspiracją nie tylko dla malarzy czy rzeźbiarzy, lecz także dla poetów i kompozytorów.
Najbardziej znanym przykładem jest średniowieczna sekwencja Stabat Mater, przypisywana Jacopone da Todi, której kolejne wersje muzyczne tworzyli m.in. Pergolesi, Haydn czy Verdi. W ten sposób cierpienie Matki Boskiej zostało wpisane nie tylko w tradycję ikonograficzną, lecz także w kanon kultury europejskiej jako symbol najgłębszego bólu macierzyńskiego.
W literaturze polskiej epoki średniowiecza motyw Stabat Mater Dolorosa podejmuje anonimowy utwór lirycznyznany jako Lament świętokrzyski. To wyjątkowa pieśń, która ukazuje Matkę Boską w zupełnie innym świetle niż na przykład Bogurodzica. O ile w Bogurodzicy Maryja jawi się jako istota niemal nadprzyrodzona – pośredniczka między ludźmi a Bogiem, wyniesiona ponad codzienność – o tyle w Lamencie zostaje przedstawiona w całej ludzkiej słabości i bezradności.
Maryja opłakująca śmierć Jezusa to matka pełna bólu i rozpaczy, która mimo świadomości zbawczej misji Syna nie potrafi pogodzić się z jego cierpieniem i śmiercią. Jej słowa brzmią jak dramatyczny krzyk rozpaczy: „Posłuchajcie, bracia miła, / Kcęć wam skorżyć krwawą głowę” (chcę wam się poskarżyć, jak bardzo jestem zatroskana). Podmiot liryczny wspomina scenę Zwiastowania, kiedy Archanioł Gabriel obiecywał jej szczęście i radość z macierzyństwa: „Gdzie jest ono twe wesele, / Cożeś mi go obiecował”. Konfrontacja obietnicy z tragiczną rzeczywistością potęguje cierpienie Maryi.
Tragizm tej sytuacji polega także na jej bezsilności. Maryja pragnie pomóc Synowi, chce choćby przytrzymać jego głowę czy otrzeć pot z czoła, lecz nie jest w stanie tego uczynić, bo nie może dosięgnąć jego ciała. Jej rozpacz wyrażają słowa: „Synku, bych cię nisko miała, / Niecoć bych ci wspomagała”. To doświadczenie bezradności wobec cierpienia ukochanego dziecka staje się źródłem największego bólu. Maryja zwraca się również do innych matek, aby prosiły Boga, by nie spotkał je najtragiczniejszy los matki – opłakiwanie śmieci własnego dziecka: „Proścież Boga, wy miłe i żądne maciory, / By wam nad dziatkami nie były takie to pozory”.
Sytuacja ta uświadamia, że śmierć dziecka dla matki jest doświadczeniem niewyobrażalnym, przekraczającym granice ludzkiej wytrzymałości emocjonalnej i psychicznej. Ukazuje, że macierzyńska miłość, choć pełna oddania i czułości, nie chroni przed cierpieniem, lecz czyni je jeszcze bardziej dotkliwym, ponieważ matka przeżywa ból dziecka jak własny, a jego utrata staje się dla niej dramatem nieporównywalnym z żadnym innym ludzkim doświadczeniem.
Tym samym doświadczenie jej cierpienia staje się uniwersalne – ukazuje macierzyństwo w najbardziej ludzkim wymiarze, jako więź nierozerwalną, pełną miłości, ale i wystawioną na dramat rozstania ze swoim dzieckiem. Lament świętokrzyski to więc utwór niezwykle kunsztowny, ukazujący Maryję nie tylko jako Matkę Boga, ale przede wszystkim jako matkę – kobietę, która boleśnie doświadcza cierpienia i samotności. Zapomina ona na chwilę o boskiej misji Jezusa, skupiając się wyłącznie na jego ludzkim wymiarze i własnym bólu. Dzięki temu utwór ten stanowi jedno z najbardziej przejmujących świadectw macierzyńskiej miłości i cierpienia w literaturze polskiej.
Sprawdź wyszukiwarka uczelni
Dalsza część artykułu pod reklamą
W mitologii greckiej cierpienie matki przedstawione jest w micie o Demeter i Persefonie. Demeter, bogini urodzaju, rozpacza po porwaniu córki przez Hadesa do świata podziemi. Jej cierpienie jest tak ogromne, że zaniedbuje obowiązki – ziemia staje się jałowa, a ludzkości grozi głód.
Miłość matki okazuje się siłą większą niż prawa natury czy bogów – dopiero dzięki jej determinacji Zeus zgadza się na kompromis: Persefona część roku spędza z matką, a część w krainie zmarłych. Mit ten ukazuje cierpienie matki jako doświadczenie powszechne i ponadczasowe, ale też pełne mocy, zdolne wpłynąć na losy całego świata.
Sprawdź czy dostaniesz się na studia kalkulator maturalny
Dalsza część artykułu pod reklamą
W romantyzmie obraz cierpiącej matki pojawia się w postaci matki Rollisona, bohatera Dziadów cz. III. Jej syn jest więziony i torturowany przez carskich oprawców, a ona – stara, schorowana kobieta (jest niewidoma) – bezsilnie błaga senatora Nowosilcowa o jego uwolnienie.
Jej rozpacz wyrażona jest w dramatycznym błaganiu: „Oddaj mi syna, panie!”. Matka Rollisona cierpi nie tylko z powodu bólu dziecka, ale i własnej bezradności wobec okrucieństwa władzy. Jej figura staje się symbolem cierpienia matek w dobie zaborów, ukazując tragizm macierzyństwa w kontekście politycznej opresji i walki narodowej.
Dalsza część artykułu pod reklamą
W poezji wojennej Krzysztofa Kamila Baczyńskiego motyw cierpiącej matki nabiera szczególnie dramatycznego wymiaru. W Elegii o… [chłopcu polskim] ukazana zostaje perspektywa matki żegnającej syna idącego na wojnę.
Poeta pisze: „Oddzielili cię, syneczku, od snów, co jak motyl drżą”. To obraz tragicznego macierzyństwa, które zamiast radości i bezpieczeństwa niesie ból, rozstanie i śmierć. Matka traci dziecko nie w wyniku losu czy choroby, lecz przez okrutną konieczność historyczną – udział w walce o ojczyznę.
Jej cierpienie jest uosobieniem tragedii pokolenia wojennego i matek, które musiały poświęcać własne dzieci w imię wolności narodu.
Dalsza część artykułu pod reklamą
Motyw cierpiącej matki, obecny w Lamencie świętokrzyskim i licznych innych dziełach kultury, potwierdza tezę o jego uniwersalnym charakterze. Niezależnie od epoki, tradycji czy gatunku artystycznego, cierpienie matki zawsze ukazywane jest jako doświadczenie graniczne, w którym miłość i oddanie spotykają się z bólem i bezsilnością.
Od Maryi opłakującej Chrystusa, przez Demeter poszukującą córki, po matkę Rollisona czy matki wojenne z poezji Baczyńskiego – wszędzie macierzyństwo jawi się jako więź nierozerwalna, piękna, ale i tragiczna. To właśnie w bólu matki po stracie dziecka objawia się najbardziej ludzkie i zarazem ponadczasowe doświadczenie, które pozostaje jednym z najważniejszych symboli w literaturze i sztuce.
Dalsza część artykułu pod reklamą
|
Teraz najważniejsze |
Ciekawe
|
|
|
|
| gdzie studiować |
|
|
|
|
Nadchodzące wydarzenia